28 sierpnia 2019, 11:09
Po dwóch miesiącach przerwy powróciłem na platformę. Głowa odpoczeła z lekka od wykresówod tych wszytskich latających góra dół świeczek. Postanowiłem że zacznę od 200 E i tyle tez wpłaciłem do brokera. broker IC dzwignia 1:300. wejścia dośc luźne były stoch trend i tyle w sumie. Jedyne co wziąłem jeszcze pod uwagę to wsparcia opory czyli miejsca gdzie gruby chce Nas dymac.
Jak widać szło całkiem przyzwoicie. założenia proste. jeden dwa trejdy i koniec. w plusie czy minusie MAX dwa trejdy. straty cięte były momentalnie a były na samym starcie. Nie mniej z każdym dniem było co raz lepiej. wraz z napływającym kapitałem apetycik rósł wieksze pozycje wiecej pozycji w rynku.... ale jeszcze na tyle stabilnie było aby dojśc z 200 e do prawie 6 k. postanowiłem wypłacic cześc zysków bo czułem że jest za dobrze a chciałem jakoś nacieszyć się zarobkami więc wypłata cześci srodków wskazana.
J
Jak widac pewnośc siebie mimo wypłaconego hajsu zgasiła mnie momentalnie. Apetyt zaslepił metody gry zaczeła się jazda na slepo bo przeciez kurwa znam sie na tym. Full depo kilka pisów na DAXIE nie w ta stronę i wykres mówi sam za siebie.
Dziś powracam z większą pokorą z wiekszym doświadczniem i przedewszytskim z planem na tak zwariowane miejsce jakim jest Rynek.